wtorek, 5 czerwca 2012

Day 4

Kolejna nocka za nami.. Tym razem padło na mnie, czyt. niestety ja wstawałam do małego. Przezornie poszłam spać o 22.00 ale już o 24.08 obudziło się moje dziecię, ja pół-śpiąca hyc małego na rączki, chwila lulu i do łóżeczka..na 1,5h jak się później okazało. Mały znowu zaczął wstawać, więc ja znowu na ręce, ale tym razem nie było tak kolorowo - owszem usypiał, ale jakiekolwiek próby odłożenia małego do łóżeczka spotykały się z jego sprzeciwem; po 30min. takiej zabawy usiadłam na łóżku i postanowiłam poczekać aż przyśnie, zależało mi aby jednak nie usnął z nami w łóżku, przy okazji i mnie oko uciekło - na siedząco! Po ocknięciu się odłożyłam bączka do łóżeczka a sama się położyłam..na 40min. po których kolejna pobudka.. właściwie od 2 mały budził się co 40minut, to ewidentna jego niemożność zapadnięcia w głębszy sen, widocznie jego I faza trwa właśnie 40min, co się pokrywa z dziennymi drzemkami. Ok.4 mały nie chciał usnąć nieco dłużej, do tego stopnia, że zaczęłam z nim chodzić. Próba odłożenia po 3 razie wreszcie się udała, za to moje małżeńskie łóżko nie chciało współpracować i w momencie posadzenia czterech liter zaskrzypiało.. skutecznie wybudzając moją dziecinę i zabawa zaczęła się od nowa! Jestem z siebie niezwykle dumna, nie wzięłam małego do łóżka, pomijając dwa razy kiedy usiadłam), co oznacza, że mały spędził całą noc w łóżeczku, nawet po karmieniu go odłożyłam! To było duże poświęcenie z mojej strony..
Czy widzę różnicę? Owszem.. mały już nie płacze a jedynie marudzi, nieco łatwiej go odłożyć do łóżeczka..liczę, że dzisiejsza noc będzie jeszcze lepsza.. a jutro? Jutro na szczęście wstaje mąż :)

PO takiej nocce miałam co robić w domu - goście na święta, więc pranie, sprzątanie, pranie dywanu i takie tam..bardziej wymęczające prace domowe..nie obyło się jednak bez dwóch spacerków, podczas których Tymuś tradycyjnie zbierał kamienie i czarował sąsiadów na spacerze..

AAA no i lecę się pochwalić, że wybraliśmy pościel w konkursie MAM oraz niespodziankę w konkursie BabyOno - ale fajniee

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz