poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Wycieczka na pocztę

Na dzisiaj zaplanowałam wycieczkę na pocztę, zbierałam się już jakiś czas, bo kilka rzeczy do wysłania a i do odebrania coś było.. Zatem od rana przygotowania, mały najedzony, napojony, świeży pampers, rajtuzki, spodnie, buty, czapka, kurtka.. Gotowy do drogi. Zatem schylam się biorę na ręce i co?
KUPA
No to akcja - zmiana pieluchy, zdejmuje zatem kurtkę, czapkę mały sam zdjął, buty, spodnie rajtuzki.. zmiana pampersa od jakiegoś czasu odbywa się na stojąco, zatem pampers zdjęty, odwracam się po chusteczki, bo jest co wycierać a w tym czasie moje dziecko postanowiło usiąść na mój niegdyś bielutki dywan!! Ze stoickim spokojem, mówię: Synku tylko nie to, podnoszę małego, na dupce nadal jest co ścierać, do tego i dywan do prania.. Mały oporządzony, ubrany na nowo, a mama za miskę, szczotkę i dawaj - pranie dywanu..
Po 10min zbieramy się wreszcie na pocztę..nie jest to łatwe, logistyka ponad wszystko! Paczki popakowane, druczki na polecone wypisane, co by tylko podejść i wysłać.. jedziemy.. zaparkowałam pod pocztą, po czym wylatuje jakiś koleś i mówi, że tu tylko pracownicy poczty mogą parkować - nosz.. zatem wyjeżdżam, ale nie jest to proste bo w między czasie jakiś koleś zaparkował po drugiej stronie ulicy, więc na 4 razy wreszcie wykręcam i wjeżdżam w uliczkę - no nic, trochę będę musiała dojść. Zabieram małego pod pachę, w torbie 2 paczki, kolejna w reklamówce i dawaj na pocztę. W okienku Pani mnie informuje, że paczka musi być zapakowana w papier - kupuję więc zestaw i siadam przy stoliku. Nie jest proste zapakować pudełko w papier trzymając dziecko na ręku, myślę: dam mu portfel, zabawi się - będzie prościej, ale moje zwinne dziecko otwiera portfel i wysypuje zawartość ^^, klucze - rzucił w kąt poczty, na kolanach - zdjął buty..uffff.. po 20 min tej męczarni - paczka zapakowana. Mały ciągnie za stolik, który się rozpada na blat i nogę, mnie już gorąco, jakiś dziadek usiłuje mnie ratować a moje dziecko śmieje się w głos.. Mam dość!!
Nigdy więcej poczty!!!!

1 komentarz:

  1. Hahahahahaha, konwi padłam. Prawdziwa Matka-Polka z ciebie :D (corin)

    OdpowiedzUsuń